"Czerwony Mars" to monumentalne dzieło, które zaskarbiło sobie uznanie wielu czytelników na całym świecie. Jest to pierwsza część powieści, w której Kim Stanley Robinson opisuje kolonizację Marsa. Jest to dzieło o epickim rozmachu, które łączy fascynujące wizje technologiczne, zapierające dech w piersiach opisy marsjańskich krajobrazów oraz głęboką refleksję nad społeczeństwem i polityką.

Na poziomie technologicznym Robinson ukazuje bogactwo pomysłów, które wydają się być owocem pracy najlepszych inżynierów świata. Koloniści, znani jako "Pierwsza Setka", docierają na Marsa na pokładzie ogromnego statku. Następnie korzystają z zaawansowanych technologii, takich jak gigantyczne sterowce, mikroorganizmy genetycznie modyfikowane do terraformowania planety, czy materiały namiotowe pozwalające na budowę kopuł pokrywających całe miasta. Rozwój technologii jest kluczowym elementem fabuły i często prowadzi do konfliktów między bohaterami.

Mars w interpretacji Robinsona to miejsce o niespotykanym pięknie, ukazane w niezwykle malowniczych opisach. Czytelnik może niemalże dotknąć surowego krajobrazu Marsa, począwszy od czerwonych wydm, poprzez fioletowe niebo, aż po zjawiskowe zachody słońca. Autor maluje słowami obraz Marsa tak sugestywnie, że czytelnik czuje się, jakby sam przemierzał tę planetę. Jednocześnie z jednakową pieczołowitością opisuje przekształconą powierzchnię planety po terraformacji, co daje poczucie uczestnictwa w tworzeniu nowego świata.

Narracja prowadzona jest w nietypowy sposób, zmieniając perspektywy między głównymi bohaterami. Każda postać wnosi unikalny punkt widzenia na wydarzenia i problemy związane z kolonizacją. Nadia, inżynierka z Syberii, odznacza się pragmatyzmem i niezłomnością, Ann Clayborne to melancholijna geolożka broniąca pierwotnego krajobrazu Marsa, a John Boone, pierwszy człowiek na Marsie, promieniuje entuzjazmem i charyzmą. Taka wielogłosowość pozwala czytelnikowi zgłębić różne aspekty życia na Marsie oraz wyzwania związane z tworzeniem nowego społeczeństwa.

Jednym z mankamentów powieści jest to, że Robinson przedstawia wyraźnie ukierunkowaną wizję polityczną, w której dominują idee lewicowe. Konflikt między "Czerwonymi" (chcącymi pozostawić Mars w jego naturalnym stanie) a "Zielonymi" (zwolennikami terraformacji) odzwierciedla szersze napięcia między ekologią a ekspansją technologiczną. Kapitalizm jest przedstawiany w raczej negatywnym świetle, a jedyna przedstawicielka tej ideologii wśród "Pierwszej Setki" jest opisywana jako osoba mało kompetentna i nieuczciwa. Taka polaryzacja może irytować czytelników o odmiennych poglądach, choć Robinson unika zbytniego moralizatorstwa.

"Czerwony Mars" to książka, która z pewnością zasługuje na uwagę. Kim Stanley Robinson stworzył powieść imponującą rozmachem, inspirującą do refleksji nad przyszłością ludzkości na innych planetach. Jego wizja Marsa, zarówno jako miejsca, jak i idei, pozostaje w pamięci na długo po zakończeniu lektury.