CHODNIKLITERACKI.PL | 24.43 zł | do sklepu |
Możliwy odbiór osobisty. Zamówienia do 24,99 zł koszt odbioru 4,99 zł. Zamówienia do 59,99 zł koszt odbioru 2,99 zł. Zamówienia od 60zł koszt odbioru 0 zł. Punkty odbioru: Kraków, Białystok, Gdańsk, Częstochowa, Lublin, Opole, Kłaj, Łódź, Poznań, Skawina, Wieliczka, Wrocław, Warszawa |
||
MATFEL.PL | 24.96 zł | do sklepu |
Możliwy odbiór osobisty. Punkt odbioru: Kraków | ||
TANIAKSIAZKA.PL | 25.41 zł | do sklepu |
Możliwy odbiór osobisty. Osobiście można odebrać zamówienia powyżej 24,99 zł. Dla zamówień 24,99 - 98,99 koszt 4,90 zł. Zakupy powyżej 99 zł koszt 0 zł. Punkty odbioru: Białystok, Bielsko-Biała, Częstochowa, Ełk, Gdańsk, Gdynia, Grajewo, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łomża, Łódź, Piotrków Trybunalski, Poznań, Przemyśl, Rzeszów, Suwałki, Szczecin, Świdnica, Toruń, Warszawa, Wrocław, Zabrze, Zielona Góra, Zielonka |
||
SWIATKSIAZKI.PL | 25.43 zł | do sklepu |
Możliwy odbiór osobisty. W księgarniach w całej Polsce | ||
GANDALF.COM.PL | 27.65 zł | do sklepu |
Możliwy odbiór osobisty. Punkt odbioru zamówień: Łódź | ||
MATRAS.PL | 27.84 zł | do sklepu |
Możliwy odbiór osobisty. Zamówienia do 24,99 zł koszt odbioru 4,99 zł. Zamówienia do 59,99 zł koszt odbioru 2,99 zł. Zamówienia od 60zł koszt odbioru 0 zł. Punkty odbioru: Białystok, Katowice, Kraków, Gdańsk, Łódź, Warszawa, Wrocław, Poznań, Częstochowa, Lublin, Opole, Kłaj |
||
GILDIA.PL | 31.40 zł | do sklepu |
Możliwy odbiór osobisty. Punkt odbioru: Warszawa |
Nowy Orlean to jedno z tych miejsc w Stanach Zjednoczonych, gdzie zarówno organizacja miasta, jak i krajobraz nie skłania do refleksji na temat przeprowadzki w te okolice. Bagniste tereny, bardzo wysoka przestępczość i pamięć o tym, co wydarzyło się w tym mieście pod koniec sierpnia 2005 roku, kiedy to przez liczącą ponad 1,3 miliona mieszkańców metropolię przeszedł huragan Katrina. To pamięć o tym, co wydarzyło się tam w 1965 roku, kiedy to huragan Betsy spowodował ogromne szkody materialne. Historie tej pamięci zebrał w swojej książce "Dziewięć twarzy Nowego Orleanu" Dan Baum. Książkę na język polski przełożył Adam Pluszka, a na rynku ukazała się dzięki wydawnictwu Czarne.
Reportaż jest "biografią" Nowego Orleanu opowiadaną przez samych mieszkańców, którzy na własne oczy widzieli upadki stolicy jazzu. Dziewięć osób, których łączy wspólne miasto na dziewięć różnych sposobów opowiadają to, czego byli świadkami - jak wspaniałe i olśniewające miasto, które nocami tętniło życiem kulturalnym, stało się jednym z najbardziej nieprzyjaznych i niebezpiecznych miejsc do życia w całych Stanach Zjednoczonych.
Przetoczenie się w ciągu kilkudziesięciu lat dwóch potężnych huraganów sprawiło, że miasto podupadło. Dan Baum opowiada o mieście z perspektywy emerytowanego technika, zajmującego się konserwacją torowisk, gliniarza, kryminalisty, właściciela baru, milionera, małżeństwa, samotnej matki oraz koronera. Jest to barwna, wielowątkowa opowieść, która pozwala ujrzeć smutną historię stolicy jazzu.
Wojciech Bonowicz
Kolor skóry, zamożność, przynależność klasowa, płeć, tożsamość religijna i seksualna, edukacja, możliwości rozwoju, władza… Baum pozwala nam zrozumieć złożony świat Nowego Orleanu i zmierzyć się z mitami o tym niesamowitym mieście.
„The Texas Observer”
Baum, fantastyczny gawędziarz, wnikliwie odtwarza wydarzenia, które wstrząsnęły Nowym Orleanem. Przedstawia zmysłowy portret miejsca, któremu bliżej do najlepiej zorganizowanego miasteczka na Karaibach niż do najgorzej zarządzanej metropolii Stanów Zjednoczonych. To również słodko-gorzka opowieść o tym, co Stany Zjednoczone utraciły po przejściu huraganu Katrina.
„The Publishers Weekly”
Nadzwyczajny portret fascynującego miasta. Parady, więzienia, rozwody, strzelaniny, modne imprezy, uliczne awantury […]. Tak wygląda życie w Nowym Orleanie. Nie sposób nie ulec magnetycznej sile tej amerykańskiej metropolii.
„The Washington Post”
Nikomu wcześniej nie udało się tak wspaniale pokazać złożoności jednego z najbardziej nieuchwytnych miast Ameryki Północnej.
„Bookmarks Magazine”
Nigdy nie byłem w Nowym Orleanie, jakoś się nie składało. Ale po przeczytaniu książki Dana Bauma mogę śmiało powiedzieć: znam to miasto.