Uciekinierka. Tom 1

Polska Rzeczpospolita Ludowa był specyficznym tworem i okresem w historii Polski. Kartki na żywność i inne towary, wszechobecna bieda, brak podstawowych produktów pierwszej potrzeby w sklepach, przed którymi ustawiały się kilkunastometrowe kolejki. To także okres, w którym wyjazd za granicę, zwłaszcza te zachodnie był niemalże cudem. Taki świat przedstawia swoim czytelnikom Gia Bo w pierwszej części powieści "Uciekinierka". Wczesne lata siedemdziesiąte ubiegłego wieku. W wyniku wyniszczającego rozwodu protagonistka zostaje praktycznie sama na świecie, przez co wpada w bardzo złe towarzystwo. Ze swojego szemranego otoczenia wybiera sobie męża - gangstera, który nie stroni od alkoholu, po którym zmienia życie kobiety w istne piekło - gwałt, maltretowanie, bicie. Na wieść o ciąży, bohaterka postanawia uciec od swojego kata, lecz ten odnajduje miejsce jej pobytu, co rzecz jasna, przekłada się na kolejne akty przemocy, wycelowane w ciężarną kobietę. Nie ma innego wyjścia - czas uciec tam, gdzie zwyrodnialec nie znajdzie ani jej, ani jej dziecka - za granicę. Z racji władzy, która rządziła Polską w tamtym okresie czasu, jest to wręcz nierealny plan. Nie chodzi już tylko i wyłącznie o samą organizację ucieczki za granicę, ale również o bardzo ważny dokument, w którym ojciec zezwala na wyjazd dziecka. Czy bohaterka ucieknie od piekła, które zgotował jej mąż? Czy uda się jej uratować córkę od ojca-kata, który zapewne i nad nią będzie się znęcał? Co czeka protagonistkę i jej latorośl za granicami Polski? Czy przeszłość sięgnie po nią swoimi mackami?