Gwiazda szeryfa

"Gwiazda szeryfa" to mroczny kryminał retro, którego akcja toczy się na Mazurach, kilka miesięcy po zakończeniu II wojny światowej. Młody milicjant prowadzi samotne dochodzenie.

Wojna skończyła się zaledwie kilka miesięcy temu i zdaje się, że w oddali nadal słychać artyleryjskie salwy i karabinowe strzały. Te ostatnie słychać w rzeczywistości – rozbrzmiewają nimi niekiedy mazurskie lasy, gdzie grasują bandy, ukrywają się żołnierze Wehrmachtu i plączą się maruderzy Armii Czerwonej. Na Mazurach, które przez ostatnich kilkaset lat były krzyżackie, pruskie i niemieckie, dopiero teraz polskość śmielej podnosi głowę. Taki jest też leżący wśród mazurskich jezior Olsztynek. To właśnie tu przybywa młody funkcjonariusz Milicji Obywatelskiej, Stefan Malewski. Niebawem w pobliskim lesie zostaje znalezione potwornie zmasakrowane ciało. Z początku wszyscy myślą, że to robota dzikich, oszalałych z głodu zwierząt, jednak miesiąc później wątpliwości rozwiewa kolejne, identycznie okaleczone ciało. Kto dopuszcza się tych zbrodni? Hitlerowcy, a może Rosjanie? A może to robota jakiegoś szaleńca? Malewski próbuje prowadzić śledztwo. Musi to robić na własną rękę, gdyż chyba tylko jego interesuje poznanie prawdy. Współpracownicy wiele przed nim ukrywają, a detektywistyczna robota w tych warunkach jest wyjątkowo trudna dla samotnego "szeryfa". Powojenny chaos skutecznie utrudnia detektywistyczną robotę. Nóż, pistolet i własne pięści to zdecydowanie za mało... "Gwiazda szeryfa" to pasjonujący kryminał retro osadzony w wyjątkowo trudnych realiach historycznych. Jeżeli zdarzyło Wam się podróżować przez Mazury u boku Wańkowicza i Tili w powieści reportażowej "Na tropach Smętka", wiecie doskonale, jak niespokojne były to ziemie jeszcze przed wybuchem II wojny światowej. W ciągu dziesięciu kolejnych lat zmieniło się tam wiele. Powieść barwnie i szczegółowo przedstawia nam ówczesną sytuację w tym zakątku "ziem odzyskanych". Na tym tle rozgrywa się trzymająca w napięciu opowieść, od której trudno się oderwać. Świetnie skonstruowana intryga, zaskakujące zwroty akcji i bohaterowie z krwi i kości to jej najważniejsze zalety.

Niniejsza książka to powieściowy debiut Aleksandry Borowiec. Ta urodzona w 1988 roku autorka przyszła na świat w Płocku, mieszka natomiast w Warszawie. Jednak to właśnie na Warmii i Mazurach zostawiła swoje serce i pewnie dlatego tam umiejscowiła akcję "Gwiazdy szeryfa". Powieść tę serdecznie polecamy!