Najtaniej kupisz w TANIAKSIAZKA.PL

28.55 zł 39.90 zł 28% taniej
Przewiń aby zobaczyć więcej cen.
Trawers

Trawers

Adam Gomola

ISBN:
9788379671472
Ilość stron:
160
Wydawnictwo:
Stapis
Rok wydania:
2022
Oprawa:
oprawa broszurowa
Cena katalogowa:

39.90 zł

Książkę najtaniej kupisz w księgarni TANIAKSIAZKA.PL

TANIAKSIAZKA.PL 28.55 do sklepu
Możliwy odbiór osobisty. Osobiście można odebrać zamówienia powyżej 24,99 zł. Dla zamówień 24,99 - 98,99 koszt 4,90 zł. Zakupy powyżej 99 zł koszt 0 zł.
Punkty odbioru: Białystok, Bielsko-Biała, Częstochowa, Ełk, Gdańsk, Gdynia, Grajewo, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łomża, Łódź, Piotrków Trybunalski, Poznań, Przemyśl, Rzeszów, Suwałki, Szczecin, Świdnica, Toruń, Warszawa, Wrocław, Zabrze, Zielona Góra, Zielonka
DADADA.PL 29.34 do sklepu
Możliwy odbiór osobisty. Łódź (koszt 5.99 zł)
MATFEL.PL 31.35 do sklepu
Możliwy odbiór osobisty. Punkt odbioru: Kraków
SWIATKSIAZKI.PL 33.00 do sklepu
Możliwy odbiór osobisty. W księgarniach w całej Polsce
GANDALF.COM.PL 33.42 do sklepu
Możliwy odbiór osobisty. Punkt odbioru zamówień: Łódź

Narty były ze mną od dzieciństwa. Za moim rodzinnym domem jest niewielka górka. Gdy miałem te kilka lat, była to dla mnie jednak wielka góra. Każdej zimy, a były one wówczas mroźne i śnieżne, spędzaliśmy na niej z bratem całe dni. Dziadek zapinał nam drewniane narty z wiązaniami Kandahar, a babcia przypominała, żeby wrócić przed zmrokiem. Pierwsze kilka zjazdów to była prawdziwa jazda terenowa. Później mieliśmy już „boisko”, czyli ubity stok, z tą tylko różnicą, że ratrakiem byliśmy my z bratem i nasi koledzy. Z czasem nasza górka trochę mi się znudziła, więc rozpocząłem „eksplorację” okolicznych lasów i znajdujących się tam skoczni. Wtedy nawet do głowy mi nie przyszło, że kiedyś będę chodził na nartach po wysokich górach. W szkole podstawowej po raz pierwszy byłem zimą w górach. Rodzice zabrali mnie na zakładowy wyjazd narciarski na przełęcz Kubalonka. Zobaczyłem wtedy, jak wygląda wyciąg narciarski i że ludzie tam jeżdżący mają zupełnie inne narty i buty niż ja. Od tego momentu rozpoczął się dla mnie etap narciarstwa zjazdowego.

Na zjazdówkach ciągle mi jednak czegoś brakowało. Chyba chodziło mi o tę nieskrępowaną wolność, którą dają narty z wolną piętą. W tym czasie zaczęła się rozwijać we mnie miłość do gór. Coroczne wyjazdy na tygodniowe obozy zimowe do schroniska na Hali Rysiance sprawiły, że w głowie miałem tylko ośnieżone szczyty. Pilsko widziane z okien schroniska na Rysiance wydawało mi się wtedy szczytem marzeń. Z czasem góry zaczęły mnie fascynować pod każdym względem. Był to okres ogromnych sukcesów naszych himalaistów: Jerzego Kukuczki i Krzysztofa Wielickiego. To wszystko niesamowicie rozpalało moją wyobraźnię. Zacząłem się wspinać. Złapałem bakcyla wspinania i ta pasja w zasadzie towarzyszy mi do dnia dzisiejszego – wciąż się wspinam z większą lub mniejszą intensywnością.

Na studiach zapisałem się na kurs przewodników beskidzkich organizowany przez Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Katowicach. To była niesamowita przygoda. Zaczęły się cotygodniowe wyjazdy w różne góry z noclegami w szałasach pasterskich. Na jednym z wyjazdów w Wielkiej Fatrze zobaczyłem dwóch ludzi poruszających się na nartach skiturowych. Od razu chciałem mieć taki sprzęt, ale zdobycie czegoś takiego w Polsce graniczyło z cudem, nie mówiąc już o cenie. Kupiłem więc drewniane narty firmy Germina bez krawędzi, do których zamontowałem stare wiązania typu Kandahar, a za foki posłużyły mi pasy samochodowe, z jodełką wypaloną lutownicą. Foki te nie miały żadnego poślizgu. Przy każdym kroku trzeba było podnosić całą nartę, ale nieźle trzymały podczas podchodzenia. Z dzisiejszej perspektywy całe to wyposażenie było totalnym nieporozumieniem. Wtedy jednak w ogóle mi to nie przeszkadzało, ponieważ na takich nartach jeździłem w dzieciństwie i byłem do nich przyzwyczajony.

Największe katorgi przechodziła moja żona, Jadzia, która na takim sprzęcie, z ciężkim plecakiem, musiała się uczyć jeździć. Na szczęście etap nart Germina i pasów samochodowych w roli fok nie trwał zbyt długo. Udało nam się nabyć narty z krawędziami, wiązania Silvretta 300, buty wspinaczkowe Koflach i, co najważniejsze, foki z prawdziwego zdarzenia. To była już inna jakość skituringu. Wprawdzie cały sprzęt trochę ważył, jednak wtedy nie miało to dla mnie znaczenia. Liczyła się tylko ta niesamowita wolność poruszania się w górach.

Nowości wydawnicze

Miejsce, w którym powinnam być

MAGDA PAWŁOWSKI
Data premiery: 2024-11-20

Love Open

NATALIA CZERWIEŃ
Data premiery: 2024-11-20

Hajota. Skacząc w przepaść

WERONIKA WIERZCHOWSKA
Data premiery: 2024-11-19

Eksplozja na trzy serca. Flash Bang. Tom 1

MEGHAN MARCH
Data premiery: 2024-11-15

Noc ciasta i marionetek

LAINI TAYLOR
Data premiery: 2024-11-13

To dla Pani ta cisza

MARIO VARGAS LLOSA, TOMASZ PINDEL
Data premiery: 2024-11-13

Smutek. dziennik na otarcie łez

ELIAS BAAR
Data premiery: 2024-11-13

Kolor rzeczy niewidzialnych

ANDREA LONGARELA
Data premiery: 2024-11-13

Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall

LEONIE SWANN
Data premiery: 2024-11-13

Ognisty księżyc. W mrokach Luizjany. Tom 3

LUDKA SKRZYDLEWSKA
Data premiery: 2024-11-13

Świąteczna mordercza układanka

ALEXANDRA BENEDICT
Data premiery: 2024-11-13

Pozostaniesz moim snem

KAROLINA KLIMKIEWICZ
Data premiery: 2024-11-13