TANIAKSIAZKA.PL | 29.79 zł | do sklepu |
Możliwy odbiór osobisty. Osobiście można odebrać zamówienia powyżej 24,99 zł. Dla zamówień 24,99 - 98,99 koszt 4,90 zł. Zakupy powyżej 99 zł koszt 0 zł. Punkty odbioru: Białystok, Bielsko-Biała, Częstochowa, Ełk, Gdańsk, Gdynia, Grajewo, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łomża, Łódź, Piotrków Trybunalski, Poznań, Przemyśl, Rzeszów, Suwałki, Szczecin, Świdnica, Toruń, Warszawa, Wrocław, Zabrze, Zielona Góra, Zielonka |
Pamiętam trzy oblicza miasta Łodzi, a właściwie trzy Łodzie: Łódź jako Manchester, Łódź jako Chicago i Łódź jako Hollywood. (…) Między łódzkim Chicago, Manchesterem i Hollywoodem związki nie były za moich czasów specjalnie silne. Filmowcy nie zapuszczali się z kamerą ani do „Malinowej”, ani na Widzew. Łódzkie „Chicago” siedziało w robotniczej Łodzi jak baba w babie. (…) Łódzkie „grube ryby” przesiadywały głównie w restauracji „Malinowa” albo wynajmowały na stałe numer w „Grandzie” i stamtąd rozpościerały swoje macki aż do samego Ciechocinka. Szeroko rozpowszechniona była opinia, że w Łodzi można robić większe interesy i lepiej się za swoje pieniądze zabawić niż w Warszawie, gdzie różne kontrole nie dawały człowiekowi spokoju. Klasyczny łódzki mafioso otoczony był zwykle pewną liczbą małych rybek do różnych posług a poruszał się głównie nie tramwajem i nie samochodem, lecz taksówką. Taksówka z różnych powodów była wygodniejsza niż samochód, można było wypić swobodnie, można się było gdzieś zręcznie zaszyć i można było w tym lub owym wyręczyć się z zaprzyjaźnionym kierowcą. Kierowca taki całymi dniami z wyłączonym licznikiem czekał pod „Malinową”. (…) Łódzcy bogacze byli pogodni, staroświeccy i hojni. Nieraz stawiali sute kolacje artystom, ale artysta taki musiał się za to nieźle napracować albo żartować do białego rana, albo dać się bawić swoim kosztem. Agnieszka Osiecka