Najtaniej kupisz w TANTIS.PL

24.59 zł 42.00 zł 41% taniej
Przewiń aby zobaczyć więcej cen.
Córka tańczy

Córka tańczy

Jakub Belina-Brzozowski

ISBN:
9788367706476
Ilość stron:
58
Wydawnictwo:
Biuro Literackie
Rok wydania:
2024
Oprawa:
broszurowa
Cena katalogowa:

42.00 zł

Książkę najtaniej kupisz w księgarni TANTIS.PL

TANTIS.PL 24.59 do sklepu
Możliwy odbiór osobisty. Punkt odbioru: Bielsko-Biała
DADADA.PL 25.43 do sklepu
Możliwy odbiór osobisty. Łódź (koszt 5.99 zł)
GANDALF.COM.PL 25.81 do sklepu
Możliwy odbiór osobisty. Punkt odbioru zamówień: Łódź
TANIAKSIAZKA.PL 26.51 do sklepu
Możliwy odbiór osobisty. Osobiście można odebrać zamówienia powyżej 24,99 zł. Dla zamówień 24,99 - 98,99 koszt 4,90 zł. Zakupy powyżej 99 zł koszt 0 zł.
Punkty odbioru: Białystok, Bielsko-Biała, Częstochowa, Ełk, Gdańsk, Gdynia, Grajewo, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łomża, Łódź, Piotrków Trybunalski, Poznań, Przemyśl, Rzeszów, Suwałki, Szczecin, Świdnica, Toruń, Warszawa, Wrocław, Zabrze, Zielona Góra, Zielonka
CZYTAM.PL 26.71 do sklepu
Tylko wysyłkowo.
GILDIA.PL 29.40 do sklepu
Możliwy odbiór osobisty. Punkt odbioru: Warszawa
BOOKTIME.PL 31.42 do sklepu
Tylko wysyłkowo.

Zbiór wierszy minimalistycznych, skupionych, rozpiętych między namysłem nad cielesnością a niedeklaratywną duchowością, między witalnością a przemijaniem, między ojcostwem a byciem synem, między dawaniem życia a stawaniem w obliczu śmierci. Jakub Belina-Brzozowski w swoim debiutanckim tomie nie potrzebuje krzyku, by opowiedzieć o tym, co wielu innych autorów topi w kakofonii. Świat, o którym sporo wie z racji pracy w pomocy humanitarnej, poeta przepuszcza przez to, co najbardziej prywatne. Jego język nie popada jednak w sentymentalizm ani banalną konfesyjność. Szostka, męska, niekiedy złamana poetyka pozwala uzyskać balans między tym, co napisane, a tym, co niedopowiedziane. Urwane puenty i przycięte kadry sprawiają, że milczenie zaczyna mówić, a w czytelnikach, poza kartką, dopełniają się kolejne wersy.Zbiór wierszy minimalistycznych, skupionych, rozpiętych między namysłem nad cielesnością a niedeklaratywną duchowością, między witalnością a przemijaniem, między ojcostwem a byciem synem, między dawaniem życia a stawaniem w obliczu śmierci. Jakub Belina-Brzozowski w swoim debiutanckim tomie nie potrzebuje krzyku, by opowiedzieć o tym, co wielu innych autorów topi w kakofonii. Świat, o którym sporo wie z racji pracy w pomocy humanitarnej, poeta przepuszcza przez to, co najbardziej prywatne. Jego język nie popada jednak w sentymentalizm ani banalną konfesyjność. Szostka, męska, niekiedy złamana poetyka pozwala uzyskać balans między tym, co napisane, a tym, co niedopowiedziane. Urwane puenty i przycięte kadry sprawiają, że milczenie zaczyna mówić, a w czytelnikach, poza kartką, dopełniają się kolejne wersy.Zbiór wierszy minimalistycznych, skupionych, rozpiętych między namysłem nad cielesnością a niedeklaratywną duchowością, między witalnością a przemijaniem, między ojcostwem a byciem synem, między dawaniem życia a stawaniem w obliczu śmierci. Jakub Belina-Brzozowski w swoim debiutanckim tomie nie potrzebuje krzyku, by opowiedzieć o tym, co wielu innych autorów topi w kakofonii. Świat, o którym sporo wie z racji pracy w pomocy humanitarnej, poeta przepuszcza przez to, co najbardziej prywatne. Jego język nie popada jednak w sentymentalizm ani banalną konfesyjność. Szostka, męska, niekiedy złamana poetyka pozwala uzyskać balans między tym, co napisane, a tym, co niedopowiedziane. Urwane puenty i przycięte kadry sprawiają, że milczenie zaczyna mówić, a w czytelnikach, poza kartką, dopełniają się kolejne wersy.Zbiór wierszy minimalistycznych, skupionych, rozpiętych między namysłem nad cielesnością a niedeklaratywną duchowością, między witalnością a przemijaniem, między ojcostwem a byciem synem, między dawaniem życia a stawaniem w obliczu śmierci. Jakub Belina-Brzozowski w swoim debiutanckim tomie nie potrzebuje krzyku, by opowiedzieć o tym, co wielu innych autorów topi w kakofonii. Świat, o którym sporo wie z racji pracy w pomocy humanitarnej, poeta przepuszcza przez to, co najbardziej prywatne. Jego język nie popada jednak w sentymentalizm ani banalną konfesyjność. Szostka, męska, niekiedy złamana poetyka pozwala uzyskać balans między tym, co napisane, a tym, co niedopowiedziane. Urwane puenty i przycięte kadry sprawiają, że milczenie zaczyna mówić, a w czytelnikach, poza kartką, dopełniają się kolejne wersy.

Zbiór wierszy minimalistycznych, skupionych, rozpiętych między namysłem nad cielesnością a niedeklaratywną duchowością, między witalnością a przemijaniem, między ojcostwem a byciem synem, między dawaniem życia a stawaniem w obliczu śmierci. Jakub Belina-Brzozowski w swoim debiutanckim tomie nie potrzebuje krzyku, by opowiedzieć o tym, co wielu innych autorów topi w kakofonii. ?wiat, o którym sporo wie z racji pracy w pomocy humanitarnej, poeta przepuszcza przez to, co najbardziej prywatne. Jego język nie popada jednak w sentymentalizm ani banalną konfesyjność. Szostka, męska, niekiedy złamana poetyka pozwala uzyskać balans między tym, co napisane, a tym, co niedopowiedziane. Urwane puenty i przycięte kadry sprawiają, że milczenie zaczyna mówić, a w czytelnikach, poza kartką, dopełniają się kolejne wersy.




Nowości wydawnicze

Głoś to na górze

JAMES BALDWIN
Data premiery: 2025-03-27

Throne of Power

RINA KENT
Data premiery: 2025-03-27