Szepty dzieciństwa

Jeżeli zastanawiałaś się czasem, czy to prawda, że dzieciństwo odbija się na przyszłym życiu człowieka, jeśli uważałaś, że wywlekanie na światło dzienne zamierzchłych historii w gabinetach terapeutycznych niczemu nie służy, ta książka jest dla Ciebie.Bohaterka "Szeptów dzieciństwa" ma trzydzieści kilka lat, męża i dwoje dzieci. Mieszka z nimi jeszcze jej ojciec, który po śmierci matki zaczął nadużywać alkoholu. Przeciętna rodzina, jakich wiele, borykająca się z trudnościami finansowymi, mająca marzenia i plany, które próbuje realizować. Baśka jest zwykłą kobietą. Chce się ładnie ubrać, wyjechać na urlop. Chce, by jej dzieci były szczęśliwe. Pragnie zapewnić im dobre warunki życia. Właśnie dlatego podejmuje się dodatkowej pracy, bo przecież człowiek bez pieniędzy to ten gorszy, zepchnięty na bok. Nie było jej łatwo.Niełatwo jest kochać i ufać, gdy samemu nie było się kochanym dzieckiem. Gdy wyrasta się w patologicznej rodzinie i nie zna miłości matki, nic nie jest łatwe. Matka - najbliższa osoba, kochająca bezwarunkowo... Niestety w życiu bywa różnie i Baśka bardzo wcześnie się o tym przekonała. Raniły ją słowa matki, że jest dla niej ciężarem, bolało odrzucenie, brak zainteresowania, obojętność.Tak bardzo się starała, by jej rodzina była inna. Czy można wychowywać dzieci na antywzorach? Można, ale tylko do pewnego stopnia. Trauma dzieciństwa bez miłości wlecze się za człowiekiem całe życie. Utrudnia budowanie związków, niszczy wiarę w ludzką bezinteresowność. Trudno to odbudować.