Możliwy odbiór osobisty. Osobiście można odebrać zamówienia powyżej 24,99 zł. Dla zamówień 24,99 - 98,99 koszt 4,90 zł. Zakupy powyżej 99 zł koszt 0 zł. Punkty odbioru: Białystok, Bielsko-Biała, Częstochowa, Ełk, Gdańsk, Gdynia, Grajewo, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łomża, Łódź, Piotrków Trybunalski, Poznań, Przemyśl, Rzeszów, Suwałki, Szczecin, Świdnica, Toruń, Warszawa, Wrocław, Zabrze, Zielona Góra, Zielonka
Sean Scully (ur. 1945 w Dublinie) pokazuje swoje obrazy i rzeźbę po raz pierwszy w Polsce i od razu jest to wystawa retrospektywna, prezentowana na powierzchni 2000 m2 – w tym w Sali Kolumnowej CSW o 7-metrowej wysokości. Jak sam mówi, to jedna z największych wystaw jego prac, jakie dotąd miały miejsce na świecie. Artysta jest przedstawicielem nurtu abstrakcji kolorystycznej, a niektórzy krytycy i on sam dodają jeszcze: abstrakcji emocjonalnej (emotional abstraction). Można by jeszcze dodać: medytacyjnej, ontologicznej czy spirytualnej. Scully zdaje się kontynuować tradycję amerykańskiego mistrza Marka Rothko oraz innych twórców tendencji pod nazwą „malarstwo barwnych płaszczyzn” (Color Field Painting) z lat 50. XX w., takich jak Barnett Newman czy Clyfford Still. Nawiązuje również do ikonicznych prac Kazimierza Malewicza (np. w obrazie „Black Square” z 2000 czy cyklu „Dark Windows”). Pokażemy 50, w większości wielkoformatowych obrazów olejnych lub akrylowych na płótnie albo aluminium z różnych okresów twórczości (od 1973 do 2021) oraz 24 dzieła na papierze. Ekspozycja będzie więc miała charakter regularnej retrospektywy, na której będzie można prześledzić różne wątki twórczości Scully`ego oraz przemiany jego stylu. Najważniejszą częścią ekspozycji będzie pokaz monumentalnych obrazów z serii „Doryckiej” (Doric Series), powstałych w latach 1990–2020. Tych 12 obrazów, notabene po raz pierwszy pokazywanych jako kompletny cykl, stanowi hołd, który malarz składa tradycji porządku doryckiego (po raz pierwszy jego „doryckie” dzieła zostały pokazane w Atenach w 2012). Zaprezentujemy zatem monumentalne obrazy w monumentalnej sali kolumnowej, często potocznie nazywanej „kościołem”. W intencji twórcy i nas jako organizatorów ta przestrzeń najlepiej odda mistyczny i sakralny charakter cyklu. Seria „Doric” wypełni 1000-metrową salę, a w jej centrum, pomiędzy kolumnami, umieszczona zostanie wielkoformatowa, wielobarwna rzeźba Scully`ego. Omawiając zawartość wystawy, nie można nie wspomnieć o tym, że znajdzie się na niej obraz, który artysta zdecydował się podarować do kolekcji CSW. Nosi tytuł „Wall Landline Irena”, powstał w 2021 i został poświęcony pamięci Polki, Ireny Gut, okrutnie doświadczonej przez los podczas II wojny światowej – najpierw przez Sowietów, a później Niemców. Kobieta uratowała od niechybnej śmierci dwanaścioro Żydów. Historia jej życia to wstrząsająca synteza dziejów narodów Europy wschodniej podczas wojny i po niej. Pani Irena Opdyke, z domu Gut, urodziła się w 1922 w Kozienicach. W 1949 wyemigrowała do USA. Zmarła w Kalifornii w 2003. W 1999 spisała swoje wspomnienia, a na ich podstawie powstała sztuka teatralna. Dramat i bohaterstwo pani Ireny zrobiły ogromne wrażenie na Seanie Scully`m, który postanowił ją uhonorować, poświęcając jej swój obraz i dodatkowo darowując go polskiemu Centrum Sztuki Współczesnej. Zupełnie na marginesie dodajmy, że obraz jest tak bardzo cenny, że włączenie go do zbiorów CSW zwiększy o blisko 50% wartość zbieranej od 12 lat kolekcji. A skoro jesteśmy przy funduszach, to trzeba powiedzieć, że cała wystawa jest ubezpieczona na rekordowo wysoką sumę. To najwyżej wyceniona wystawa w całej historii CSW i pewnie jedna z najcenniejszych w skali ogólnopolskiej w zakresie sztuki współczesnej.
Aby napisać i opublikować recenzję musisz się zalogować.