SKLADNICAKSIEGARSKA.PL | 27.97 zł | do sklepu |
Tylko wysyłkowo. | ||
TANIAKSIAZKA.PL | 54.10 zł | do sklepu |
Możliwy odbiór osobisty. Osobiście można odebrać zamówienia powyżej 24,99 zł. Dla zamówień 24,99 - 98,99 koszt 4,90 zł. Zakupy powyżej 99 zł koszt 0 zł. Punkty odbioru: Białystok, Bielsko-Biała, Częstochowa, Ełk, Gdańsk, Gdynia, Grajewo, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łomża, Łódź, Piotrków Trybunalski, Poznań, Przemyśl, Rzeszów, Suwałki, Szczecin, Świdnica, Toruń, Warszawa, Wrocław, Zabrze, Zielona Góra, Zielonka |
||
GANDALF.COM.PL | 54.14 zł | do sklepu |
Możliwy odbiór osobisty. Punkt odbioru zamówień: Łódź | ||
GILDIA.PL | 55.90 zł | do sklepu |
Możliwy odbiór osobisty. Punkt odbioru: Warszawa | ||
CHODNIKLITERACKI.PL | 57.40 zł | do sklepu |
Możliwy odbiór osobisty. Zamówienia do 24,99 zł koszt odbioru 4,99 zł. Zamówienia do 59,99 zł koszt odbioru 2,99 zł. Zamówienia od 60zł koszt odbioru 0 zł. Punkty odbioru: Kraków, Białystok, Gdańsk, Częstochowa, Lublin, Opole, Kłaj, Łódź, Poznań, Skawina, Wieliczka, Wrocław, Warszawa |
||
SWIATKSIAZKI.PL | 58.82 zł | do sklepu |
Możliwy odbiór osobisty. W księgarniach w całej Polsce |
To opowieść o słynnej pisarce Joan Didion, ikonie amerykańskiej popkultury i Nowego Dziennikarstwa, ale też o jej ukochanej Kalifornii i ich mieszkańców, których losy opisywała w swoich książkach.
„Ostatnia pieść miłosna” Tracy’ego Daugherty’ego, bestseller „New York Timesa”, to pierwsza biografia amerykańskiej pisarki i dziennikarki Joan Didion na świecie i pierwsza, która ukazuje się po polsku. Gdy Daugherty, wielokrotnie nagradzany dziennikarz, zabrał się za pracę nad biografią, Didion nie udzielała już wywiadów. Autor przeprowadził dziesiątki rozmów z osobami, które znały pisarkę na różnych etapach jej życia, z przyjaciółmi, znajomymi, wydawcami, zagłębił się w historię tak ważnej dla niej rodzinnej Kalifornii.
Autor zabiera czytelniczki i czytelników w pasjonującą podróż po życiu Joan Didion. Do Sacramento, Los Angeles, Malibu, Nowego Jorku, gdzie mieszkała pisarka, ale i w miejsca, gdzie zbierała materiały do reportaży, esejów i książek: na wybrzeże Zatoki Meksykańskiej, na Hawaje, gdzie Didion zawsze chciała mieć dom, do Kolumbii i Salwadoru. Daugherty śledzi też losy rodzinne Didion, od relacji z rodzicami przez jej małżeństwo z Johnem Gregorym Dunne’em, którego poznała w Nowym Jorku, gdy pracowała w redakcji „Vogue’a”, a on dla „Time’a” po adopcję córki Quintany.
Daugherty, próbując odpowiedzieć, kim była Joan Didion, przeciwstawia dociekliwą, liczącą się z każdym słowem pisarkę i reporterkę, pionierkę Nowego Dziennikarstwa, która w rzetelny reportaż potrafiła wpleść swoje emocje, z kruchą osobą, całe życie borykającą się ze stanami depresyjnymi i lękowymi. Opisuje ją w otoczeniu gwiazd Hollywoodu, na wiecach antywojennych, na konwencjach Demokratów i Republikanów przy okazji wyborów, ale też samotną przy maszynie do pisania, spacerującą wzdłuż plaży, wyrywającą chwasty w ogrodzie.
Biografię Joan Didion, autorki takich bestsellerowych książek, jak „Dryfując do Betlejem”, „Biały album”, „Rok magicznego myślenia” czy „Błękitne noce”, czyta się jak thriller polityczno-społeczny i powieść obyczajową jednocześnie.
Ze wstępu pisarki i filozofki Miry Marcinów do polskiego przekładu
Gdy widzimy Didion z bliska – tak, jak widzi ją fotograf, a zwłaszcza jak widzi ją jej biograf – to połączenie bezwzględnych zainteresowań i cielesnej ulotności staje się jej znakiem szczególnym. Jest jak blizna na ustach. Didion wielokrotnie powtarzała, że czuje się właśnie „krucha i chwiejna”. To był jej refren. Ale zdawała sobie również sprawę ze swojej siły, wytrzymałości, z „niemożności przeżycia tego, że straciła wszystkich, których kochała”, po śmierci których mimo wszystko żyła i myślała. Didion była taka i taka. Miała metr pięćdziesiąt sześć centymetrów wzrostu. W czasie, kiedy zdiagnozowano u niej dur rzekomy ważyła trzydzieści kilo. W czasie, kiedy zdiagnozowano u niej smutnodur, jak dawno temu nazywali depresję polscy psychiatrzy, ważyła niewiele więcej. Jej waga niebezpiecznie się wahała. Jej żałoba pozbawiała ją kolejnych kilogramów z niewielu, które jej pozostały. U Didion można było, jak u wzmiankowanego „głodomora” Kafki, „dotknąć jej chudości”, a zatem usłyszeć opowieść o stracie, opowieść, z której zrobiła sztukę: sztukę głodzenia, sztukę pisania. Jest w całym jej życiu, rozpartym od grudnia do grudnia, od 1934 do 2021 roku, od Sacramento do Nowego Jorku, onieśmielająca wytrzymałość i chwiejność. Może jak w życiu każdej osoby, a może jednak bardziej.