Pierwszy tomik Julii Cimafiejewej wydany w Polsce w wyborze i tłumaczeniu Bohdana Zadury to emocjonalna poezja, w której zwięzłe formy wierszy wzmacniają dynamikę i intensywność obrazowania. Metafora wędrownego cyrku z korowodem barwnych postaci i zdarzeń dobrze oddaje chaos egzystencji. Tomik przepełnia marzenie o porzuceniu wszelkich form bytu i wykreowanych „ja”. Jednocześnie jest wyrazem postmodernistycznej podejrzliwości wobec wartości poznawczej języka i znaków – sensualne doświadczanie siebie i świata wygrywa tu z racjonalnością. Mimo wszystko w poezji Cimafiejewej nie ma katastroficznych wizji kultury, lecz witalizm i afirmacja życia.„Na ogół wiersz wydaje mi się sprawą bardzo intymną. Nie w tym sensie, że odsłania szczegóły życia prywatnego i ujawnia wszystkie tajemnice – akurat takie spojrzenie wydaje się naiwne. W tym sensie, że dobry wiersz jest z reguły o tym, gdzie cię boli. Trzeba mieć odwagę, by mówić i się nie chować. […] Jednoznacznie – Julia Cimafiejewa pisze wiersze odważne. Dopóki tak jest, święto istnieje i cyrk będzie trwał”.
Aby napisać i opublikować recenzję musisz się zalogować.