Możliwy odbiór osobisty. Osobiście można odebrać zamówienia powyżej 24,99 zł. Dla zamówień 24,99 - 98,99 koszt 4,90 zł. Zakupy powyżej 99 zł koszt 0 zł. Punkty odbioru: Białystok, Bielsko-Biała, Częstochowa, Ełk, Gdańsk, Gdynia, Grajewo, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łomża, Łódź, Piotrków Trybunalski, Poznań, Przemyśl, Rzeszów, Suwałki, Szczecin, Świdnica, Toruń, Warszawa, Wrocław, Zabrze, Zielona Góra, Zielonka
Bardzo rzadko zdarza się, że nie tylko tytuł jako całość, lecz również każde słowo wchodzące w jego skład są ważne i znaczące dla wystawy. Zacznijmy od światła. Ile skojarzeń wywołuje słowo światło? Ile jego fizycznych i metaforycznych cech potrafimy wymienić? Jak ogromny może być zbiór słów odnoszących się do światła lub do jego przeciwności – ciemności? Słowa takie jak: Widok. Wizja. Promieniowanie. Promień. Fala. Prędkość. Częstotliwość. Natężenie. Zakres. Tęcza. Zorza. Słońce. Błyskawica. Płomień. Neon. Żarówka. Oko. Optyka. Soczewka. Oświetlenie. Odbicie. Oświecenie. Wiedza. Prawda. Dobro. Czystość. Przejrzystość. Przezroczystość. Duch. Transcendencja… A co z cieniem i z tym, co się na niego składa – umbrą, penumbrą i antumbrą? Ile skojarzeń budzi słowo cień? Do głowy przychodzą mi: Sylwetka. Rzut. Zarys. Złudzenie. Widmo. Aureola. Miraż. Mrok. Opar. Nieostrość. Mgła. Szarość… Lecz mimo tego, że pojęcia te mają charakter zdecydowanie skojarzeniowy, słowem, które być może zasługuje w kontekście twórczości Jana Berdyszaka na najwięcej uwagi, jest pomiędzy. Nawiązuje ono do procesualności, dyskursywności i mediacji. Wskazuje na przestrzeń pytań i refleksji, stan ciągłych dociekań i przekształceń. Między jednoznacznymi kategoriami światła i ciemności, bieli i czerni, odkrywamy nieskończoną liczbę niuansów i wygląda na to, że w tym właśnie świecie możliwości i potencjalności artysta ma nam najwięcej do zaprezentowania.
Aby napisać i opublikować recenzję musisz się zalogować.