Pliki jeszcze otwarte, ale książka już gotowa. I warto się tym sugerować, bo wyśrubowana literacka nadświadomość ściera się w niej z telepiącymi przyziemnie sprawami, zaś agnostyczne "Mam niewiele wspólnego ze sobą" zderza się z religijną wiarą w szczęście osobiste. Historia jest prywatna, intymna, ale te sprzeczności okazują się ważne w szerszym, społecznym kontekście. Spryt kontra naiwność, ucho wyczulone na narracje kontra serce podatne na mitologie. A może nie "wyczulone" i nie "podatne", tylko po prostu "otwarte". Maciej Woźniak Marzena potrafi pisać wiersze, o czym wiem od momentu, gdy wygrała słynny Konkurs im. Świrszczyńskiej (nie wspomnę, kiedy to było, bo to aż nieprzyzwoite). Temperament lingwistyki łączy z wrażliwością intymistki, a wszystko to w dawkach umiarkowanych, tak iż czytałoby się ten tomik nader gładko, gdyby nie te wszechobecne haczyki... Adam Wiedemann Marzena Jaworska urodzona na Podlasiu. Publikowała m.in. w Przeglądzie Artystyczno-Literackim, Studium, Frazie, Lampie i Iskrze Bożej, Autografie, FA-arcie, Toposie, Magazynie Literackim, Ricie Baum, eleWatorze, Blizie. Laureatka kilkudziesięciu ogólnopolskich konkursów literackich. Wydała tomik z z wierszami dla dzieci Fiszki (2017) oraz arkusze poetyckie Historie sieroce (2019). Mieszka w Warszawie.
Aby napisać i opublikować recenzję musisz się zalogować.