Opowieść o tym, jak ksiądz Jan Kaczkowski zmienił życie dwojga zupełnie obcych sobie ludzi. Bez wahania ruszył im z pomocą do dalekiej Australii.Ksiądz Jan Kaczkowski odszedł od nas 28 marca 2016 roku. Jednak pozostawił po sobie dzieło życia, dzięki któremu zapamiętamy go na zawsze. Duchowny ten to niekwestionowany autorytet moralny ostatnich lat, który sam siebie określał mianem onkocelebryty. A to dlatego, że jako duszpasterz, publicysta, uczony i vloger mówił o postawie wobec cierpienia, nieuchronności śmierci, życiu z nieuleczalną chorobą. Jako doktor teologii specjalizował się w postawie moralnej i etycznej wobec osób terminalnie chorych. Jako duchowny nauczał o życiu w zgodzie z Bogiem i o wierze, która daje nadzieję w każdej, nawet najbardziej beznadziejnej sytuacji. I w końcu on także tę nadzieję zachował do końca, już sam będąc człowiekiem nieuleczalnie chorym. Do ostatniej chwili starał się dać ludziom coś z siebie ? ze swej wiary, rozwagi, życiowego doświadczenia, miłości bliźniego, znajomości Ewangelii i dogmatów.Dziesięć miesięcy przed swoją śmiercią otrzymał z Australii list z prośbą o pomoc. List od człowieka, którego nigdy w życiu dotąd nie spotkał. Bez wahania wyruszył zatem w podróż na drugą półkulę, choć wszyscy mu to odradzali. Wizyta ta stała się momentem przełomowym dla bohaterów niniejszej książki. Dopiero czułość i wrażliwość księdza Jana pozwoliły im przepracować to, co dręczyło ich od lat i pogodzić się z własnym życiem. Historia Barbary i Marka pokazuje nam, jak ważna może okazać się zwyczajna życzliwość, przyjazny gest czy umiejętność słuchania. Oto opowieść o magii, jaką tworzy bliskość z drugim człowiekiem."Wrażliwość na drugiego, choćby nie wiem jak był inny, choćby nie wiem jak był dziwny, jest właściwie kryterium zbawienia. Jeśli przestaniecie walczyć o relacje z najbliższymi, to będzie coś najgorszego, co możecie w życiu zrobić." Oto jedna z wielu myśli, jakie pozostawił po sobie ksiądz Jan Kaczkowski. Książka niniejsza to przepiękna opowieść o tym, jak myśl tę można wcielić w życie. Warto także dodać, że kupując tę książkę wspierasz Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio założone przez księdza Jana Kaczkowskiego.
Aby napisać i opublikować recenzję musisz się zalogować.