19.90 zł
Pogodni nihiliści. Jak przestać szukać we wszystkim sensu i wreszcie poczuć ulgę
Wendy Syfret
44.99 zł
Książkę najtaniej kupisz w księgarni TAKCZYTAM.COM
| TAKCZYTAM.COM | 19.90 zł | do sklepu |
| Tylko wysyłkowo. | ||
| TANIAKSIAZKA.PL | 33.23 zł | do sklepu |
| Możliwy odbiór osobisty. Osobiście można odebrać zamówienia powyżej 24,99 zł. Dla zamówień 24,99 - 98,99 koszt 4,90 zł. Zakupy powyżej 99 zł koszt 0 zł. Punkty odbioru: Białystok, Bielsko-Biała, Częstochowa, Ełk, Gdańsk, Gdynia, Grajewo, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łomża, Łódź, Piotrków Trybunalski, Poznań, Przemyśl, Rzeszów, Suwałki, Szczecin, Świdnica, Toruń, Warszawa, Wrocław, Zabrze, Zielona Góra, Zielonka |
||
| GANDALF.COM.PL | 33.25 zł | do sklepu |
| Możliwy odbiór osobisty. Punkt odbioru zamówień: Łódź | ||
Jeśli szukasz sposobów, które pomogą Ci cieszyć się życiem i skupić się na tym, co naprawdę ważne, koniecznie zajrzyj do książki "Pogodni nihiliści" autorstwa Wendy Syfret. Czy zdarza Ci się czasami intensywnie rozmyślać nad sensem istnienia? Kim my właściwie jesteśmy? Jaka jest nasza rola we wszechświecie? Czy sukces zawodowy jest rzeczywiście taki ważny? Jakie to wszystko ma znaczenie? A może to nie ma żadnego sensu? Na początku brzmi to dosyć przygnębiająco, ale okazuje się, że pogodna forma nihilizmu może Ci pomóc poczuć ulgę. Autorka książki poddaje analizie sukces, szczęście, czas, więzi i nie tylko, prowadząc czytelnika po ścieżce optymistycznego nihilizmu. Poradnik pokazuje, że możesz w prosty sposób uwolnić się od stresu i niepokoju, jeśli tylko przestaniesz zakładać, że wszystko musi mieć jakiś cel. Wendy Syfret udowadnia, że jest to prostsze, niż mogłoby się wydawać. Zaakceptuj swoje życie i przestań szukać sensu we wszystkim dookoła, a dzięki temu lepiej dostosujesz się do współczesnego świata.
Fragment książki
Pogodny nihilizm polega na postrzeganiu siebie jako nieistotnego trybika we wszechświecie – i to faktycznie działa.
Evening Standard
Kiedy tylko było mi przykro albo czułam się zagubiona, wracałam myślą do kłębiącej się masy przypadkowych zdarzeń, w wyniku których urodziłam się, i dochodziłam do wniosku: cóż, przynajmniej to mi się udało. Świadomość, że jestem czymś niewielkim, w świecie i we własnym pojęciu, dziwnie mnie uspokajała. Ale, jak się okazuje, nawet ktoś przez całe życie oddany idei bezsensowności nie jest w stanie całkowicie uniknąć morderczej i dekadenckiej pułapki sensu.