Jak będzie wyglądać przyszłość naszej planety? Czy któryś ze scenariuszy rodem z science-fiction ma szansę się spełnić? Oto szereg futurystycznych wizji opartych na popkulturowych wyobrażeniach oraz naukowych badaniach.Książki i filmy science-fiction cieszą się ogromną, niegasnącą popularnością. Twórcy prześcigają się w nich w wizjach świata przyszłości prezentując Czytelnikowi najrozmaitsze wersje przyszłych zdarzeń. Scenariusze te dotyczą często podboju kosmosu, ale wiele z nich to dystopie, wizje apokalipsy, która na skutek działalności człowieka czeka naszą planetę. Technologia i natura to dwa czynniki, które oddziałując na siebie od tysięcy lat zmieniają oblicze Ziemi. Oczywiście na skutek rozwoju cywilizacji stopniowo zmienia się klimat i to również trzeba by wziąć pod uwagę w futurystycznych scenariuszach."Cztery przyszłości" to książka, która bierze pod uwagę wiele aspektów i czynników. Autor czerpie tutaj zarówno z popkulturowych wyobrażeń rodem z science-fiction, jak i wspiera się na gruntownie udokumentowanych badaniach naukowych. Scenariusze, jakie prezentuje nam Peter Frase mają więc ogromną szansę się spełnić. Nie wiadomo tylko, w jak odległej przyszłości.W mroki historii odejdzie z pewnością tradycyjnie rozumiany kapitalizm. Bo przecież trudno będzie mówić o rynku pracy, gdy wiele zadań wykonywanych dotąd przez ludzi przejmą maszyny. Jak ludzie przyszłości podchodzić będą do dystrybucji dóbr, kiedy katastrofy ekologiczne znacznie ograniczą ich ilość? Jak przebiegnie stopniowa automatyzacja i kto na niej skorzysta? Może wszyscy, a może nieliczni właściciele podległych im maszyn? Czy ograniczone dobra naturalne będziemy dzielić równo? A może nagle pojawi się ktoś, kto zdecyduje, że populację należy dostosować do ograniczonych zasobów planety? Tylko od naszej wiedzy o konsekwencjach pewnych działań i od decyzji politycznych zależy przyszłość ziemskiego globu i naszej cywilizacji. Czy ludzie przyszłości będą żyć w technologicznej utopii rodem ze "Star Treka", rywalizować o ostatnie zasoby jak w "Mad Maksie", a może zostaną podzieleni na lepszych i gorszych, jak w "Elizjum"?Peter Frase to amerykański socjolog. W swej pracy badawczej zajmował się, jak dotąd, między innymi rynkiem pracy i socjologią miasta. Uczestniczył w wielu projektach naukowych dotyczących polityki miejskiej i zagadnień związanych z imigracją. Jest redaktorem kwartalnika "Jacobin", które Noam Chomski nazywał "światłem na mroczne czasy". Współpracował również z magazynem "In These Times" oraz z telewizją Al-Dżazira.
Aby napisać i opublikować recenzję musisz się zalogować.